Z wielkiego trio Messi–Mbappe–Neymar w Paryżu najprawdopodobniej zostanie jedynie ten ostatni. Brazylijczyk i tak nie będzie z tego powodu najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Jednak przy odejściu dwóch gwiazd, ktoś musi nadal walczyć o upragnioną dla finansowych krezusów Ligę Mistrzów...